Cały czas brak polskim obiektom Spa specjalizacji. Brak jakiegokolwiek pomysłu i wybranej konkretnie drogi w kierunku której chcą iść.
Zdecydowana większość tego typu obiektów oferuje zabiegi tak różne, że finalnie nijakie. Nie ma charakteru miejsca, klimatu. Jest natomiast większa lub mniejsza oferta, niestety idąca w kierunku nieznanym. Właściciele i managerowie myślą, że nagromadzenie różnych ofert w jednym miejscu przyciągnie szeroki wachlarz klientów, bo niby jeden chce to a inny coś innego. To podstawowy błąd.Jeżeli ktoś na 100 m2 chce zrobić galimatias zabiegowo pakietowy, to żaden problem, tylko pytanie brzmi po co? Skoro większość stron www jest na tyle zawalona tymi informacjami o ofercie, że tak naprawdę trudno jest cokolwiek znaleźć i najczęściej dopiero w obiekcie, często od innego klienta osoba dowiaduje się, że można było w podobnej cenie skorzystać z dodatkowych zabiegów.
Specjalizacja to wcale nie zawężanie oferty Spa czy medi Spa, ale zaoferowanie klientowi w jednym duchu szerokiej gamy pakietów, zabiegów i pomysłów. Możliwości ku temu jest tyle ile jest obiektów i ich różnej lokalizacji. I tym właśnie można wygrywać z wszech posiadającą konkurencją. Jesteśmy jacyś a przez to rozpoznawalni. Przy odpowiednim marketingu znajdziemy wierną i stałą grupę odbiorców naszych usług i to dla nich właśnie będziemy mogli się rozwijać.
Najczęściej spotykanymi zabiegami są masaże (w większej lub mniejszej różnorodności), kosmetyka, manicure i pedicure, sauny klasyczne i IR i niestety wbrew samemu SPA rzadziej basen, oferta okładów, kąpieli i polewań (w tym vichy).
Każdy (jak we wszystkich branżach) musi się skonkretyzować. Dealer samochodów najczęściej sprzedaje jedną góra dwie marki i przyciąga do niej. Odbiorcy są byli i pewnie będą, bo znają jakość jaka im dopowiada. Idąc dalej tym porównaniem większość polskich Spa to nie tacy dealerzy lecz komisy oferujące mnogość marek w najczęściej średniej jakości.
Podejmując obecną prace kieruję się jakością, klimatem i celem. Wybór (poza ekonomiczny) był poprzedzony pytaniem - jakie zabiegi i w jakim klimacie chcę oferować. Chciałem by były takimi, które biegnąc różnymi ścieżkami rozwoju w końcu spotkają się wspólnie tworząc cel zarówno ekonomiczny jak i rozwojowy.
Na rynku jest jeszcze wiele nisz. Należy je znaleźć, a wtedy to i odpowiedni PR dają na starcie pewną gwarancję sukcesu. Byle nie przekoloryzować tego, co wystarczy gdy będzie sepii.