Przygotowując się do tej rozmowy miałem spore obawy. Z Piotrem poznaliśmy się kilka lat temu i chyba nie specjalnie polubiliśmy się. On miał dziwny, zabiegany okres w życiu i takich ideowców jak ja dokoła siebie setki, ja młody, zbuntowany... Dziś tylko zbuntowany. Wróciliśmy do rozmów, bo wiedziałem, że jest coś czego ja wówczas nie rozumiałem, że jest człowiek, który przegonił mnie o kilka lat świetlnych z myśleniem o pracy z ciałem.
Jeśli ktokolwiek chce newsweekowego wywiadu na 10 minut czytania, odradzam. Dla chcących więcej:
http://spa-leaders.pl/rozmowa-z-piotrem-szczotka-masazysta-w-drodze/