Medical Spa w polskim wydaniu winno jak każde na świecie, w pewien przynajmniej sposób, znajdować się w ramach wytyczonych przez MSA (Medical Spa Association).
Wydaje się że w Naszych warunkach najlepiej odnajdują i odnajdą się spa terapeutyczne - to jedno z czterech rodzajów Spa medycznych zaproponowanych przez MSA.
Po wczorajszej rozmowie z właścicielem jednego z wiodących day spa w kraju zacząłem zadawać sobie jeszcze jedno pytanie - czy skoro jesteśmy w obiekcie tego typu, czy powinniśmy poddawać pacjentów w pewnym sensie"zabiegom" jakie mają Oni na co dzień serwowane w miejscach pracy...?Czy przypadkiem nie zawsze dyskretna praca zautomatyzowanego sprzętu różnego rodzaju nie będzie dobitnie przypominać np. dźwięku pracującego komputera w biurze? , gwaru samego miejsca pracy? Nie będzie rozpraszał i czy aby nie sprawi że czar leczenia w atmosferze spa & wellness pryśnie?
Działania trzeba zatem podjąć w kierunku maksymalnej ciszy i harmonii. Terapię starać się ( oczywiście zdroworozsądkowo)sprowadzać do pomieszczeń albo idealnie imitujących naturę, albo prowadzić ją na łonie natury. Naturalnie jako praktyk wiem, że wielu zabiegów w ten sposób zastąpić się nie da. Wtedy wszystko w rękach wyspecjalizowanego personelu i wyśmienitej organizacji pracy. Terapeuta powinien być obecny wtedy, gdy jest faktycznie potrzebny do wykonania zabiegu, ale musi on również zostawić maksymalnie dużo "wolnej przestrzeni" pacjentowi.
Organizm jest częścią natury, by go leczyć należy sięgać do jej źródeł. Skoro już na początku roku prognozy mówią, że ten rok będzie czasem ekspansji medi spa, może warto te stwierdzenia wziąć pod uwagę.