7 czerwca 2010

Kadry dla Spa - gdzie ich szukać?

O ile na świecie istnieją szkoły kształcące profesjonalnie kadry na potrzeby rynku Spa o tyle w Polsce jest z tym spory problem. Mimo coraz większego zainteresowania uczelni tworzeniem tego typu kierunków, cały czas mamy do czynienia z beznadziejnym poziomem kształcenia. Kilka polskich szkół "kształci" "managerów" Spa. Dlaczego? Bo rynek jest na topie i można na tym zarobić. Poziom natomiast pozostawia wiele do życzenia.
Kadry wykonawcze - fizjoterapeuci i kosmetolodzy to w naszych realiach na prawdę dobrze przygotowane grupy ludzi do pracy. Natomiast należy pokazać mi drogę, by "czuli" temat Spa jako coś wyjątkowego i że w takich realiach należy owe usługi świadczyć. Trzeba czuć klimat miejsca w którym jest się zatrudnionym. Zakładając, że takie miejsce klimat i oryginalny charakter w ogóle posiada. Spa to w większości (tak powinno być) rytualne podejście do klienta. A tu potrzeba osób wyjątkowo kontaktowych, które z chęcią "przesiąkną" klimatem miejsca.
Idąc dalej tym tropem, skoro usługi mają być świadczone dla elit, to niechże elity je obsługują. I tu nie wyobrażam sobie zatrudnienie zewnętrznej firmy specjalizującej się w HR. One nie mają o tym rynku zielonego pojęcia. Skoro właściciel wie jaki charakter ma mieć stworzone przez niego miejsce, to on winien uczestniczyć w doborze kadry. Wszystko to po to, by nie dostało się do Spa tzw. najsłabsze ogniwo. Na ten przykład: zatrudniam recepcjonistę, ten jak wiadomo ma za zadanie między innymi, układać pracę dla kadry. Idąc dalej - kadra, co ma miejsce w większości polskich Spa, ma dodatkowo płacone za wykonane zabiegi. Wchodzi wtedy taki recepcjonista w układ pseudo przyjaźni z kosmetyczką czy terapeutą i do niego zapisuje najwięcej osób, podczas gdy inni w 8 h pracy sześć z nich przesiadują w socjalnym czekając na cud... Taki recepcjonista i podatny na takie zagrywki terapeuta czy kosmetolog od ręki powinni być zwolnieni. Sieją zamęt i skrzywiają rzeczywistość realnej pracy, obsługi klienta i zarobkowania w obiekcie. Zatem recepcji przyjrzyjmy się głębiej.
Recepcjonista.
W mojej ocenie to zdecydowanie powinna być elegancka kobieta, w śnieżno białej (tylko przykład) bluzce. Znająca cały wachlarz zabiegów celująco. Potrafiąca nie tylko polecić ten czy inny zabieg, ale zrobić to w taki sposób, że klient pada z nóg i już w tej chwili chce miec wykonaną ową usługę. Recepcjonista w 120% winien znać także wszelkie p-wskazania do zabiegów by wstępnie ocenić, czy nie rezerwuje czasu zabiegu dla osoby, która finalnie nie będzie mogła z niego skorzystać. Musi także doskonale i realnie układać plany zabiegowe, szczególnie w okresach jakie są wysoko obłożone. Powinien znać ofertę detaliczną i polecać kupno odpowiednich preparatów, kremów, gadżetów i świec na przykład. To wszystko przecież buduje obrót z którego czerpać będą (mam nadzieję) wszyscy pracownicy. Nienaganna kultura osobista, elokwencja, w końcu sposób wysławiania i prezencja.
To na prawdę ważne stanowisko w Spa. Droga doboru musi tu być skrzętna i skrupulatna.
Kosmetolog i fizjoterapeuta.
Po pierwsze jak już wspomniałem muszą czuć rodzaj pracy. Po wtóre i kolejne - wysoka kultura osobista, dbałość o stanowiska pracy to banały przy znajomości ogólnej oferty Spa. Któż bardziej niż masażysta wykonujący godziny masaży jest w stanie opowiedzieć o innych zabiegach jakie wykonują koleżanki kosmetyczki, czy lekarz od estetycznej. Ten rodzaj marketingu jest bardzo skuteczny. Poza tym osoby te muszą, podkreślam muszą, być konsekwentne i mieć wiedzę o tym co robią. Nie wystarczy wiedzieć, że wykonuje się mikrodermabrazję korundową, która jest skuteczna, ale należy mieć tu co najmniej podstawy fizyki, by w razie pytań odpowiedzieć klientowi jak to faktycznie działa. Podobnie sprawa ma się z masażystami. Znajomość wielu technik klasycznych i trendów masażu nie wystarcza. Potrzeba znać całokształt oferty, także tej spoza masażów, oraz doskonale posługiwać się słownictwem fachowym a jednocześnie dostępnym dla klienta. Pamiętajmy! Klient jest coraz bardziej świadomą osobą i niejednokrotnie z niejednego pieca chleb jadł. Będzie pytał by wychwycić najlepsze frazy, które przekonają go, że pedi wykonywany u nas jest inny, czytaj lepszy, niż za rogiem, nie wciskając mu ciemnoty, lecz realne słowa "za".
O managerach już pisałem wielokrotnie, więc nie będę się powtarzał.
Dobór kadry Spa nie jest prosty, ale wynalezienie "perełek" zaprocentuje na pewno!