Już są, na wyciągnięcie ręki! Bierzesz, kopiujesz schemat i jesteś bogiem w branżowym świecie. Spokojnie, kasiora nie tak od razu popłynie ostrym strumieniem! Ale popłynie, bo jak instytut powiedział, to znaczy, że wie!
Vajs president instytutu spa, krzewiącego w Polsce największe gówno od lat, oznajmił na lekko oceniając - nudnym spotkaniu z biednymi branżowymi adeptami, że trendem są gałązki w saunie.
Fraszka? Nie dramat!
Fraszki, to w tłumaczeniu dosłownie gałązki, krótkie historyjki na dany temat. I tu analogii widzę najmniej kilka. Krótkie jak morale osób wabiących nieświadomych ludzi na takie durne spędy.
Kiedy wy pojebańcy w końcu zrozumiecie, ze siejecie wiart i naciągacie ludzi na sny o potędze. No a ten vajs to wyraźnie przegiął butą, ignorancją i brakiem wiedzy. Niech no poszperam, co gość robił wcześniej, czyżby też łazienki? Uuuu...
Po raz kolejny branża na tego typu sabacie pokazała swoje prawdziwe oblicze. Co do krótkich historyjek... Niedługo trzeba czekać, by pokazać jak bardzo mylę się ci, którzy wierzą w to co ci popaprańcy gadają. Ich historia jest krótsza niż długość mierzona w centymetrach od stóp po głowę Jarosława K. Choć tu trudno nie odnaleźć analogii w populizmie i wykorzystywaniu ludzkiej niewiedzy i głupoty do budowania własnego PRu i portfela. Krótkie są historii karty od otwarcia do.. zamknięcia.
Żeby nie było, że Puda się tylko rzuca a recepty własnej nie ma...
Mówiąc o trendach Spa, trzeba wyraźnie określić autorskość, niszę i wtedy dopiero kreować potrzeby w Klientach! To primo. Nie wciskać ludziom ciemnotę o gałęziach czy innych posiadanych rozwiązaniach, mówiąc, że mając to co ja mam, będziesz wielki.
Secundo - trend to lokalna wyszukana i wyraźnie wybadana kochany instytucie nisza w rynku, która da ludziom zarobić na inwestycji a nie Wasze pierdolone kazania o tym co warto kupować, bo macie umowy z ludźmi by sprzedawać, promować i itp.
Jeśli targi, spotkania, eventy branżowe merytorycznie przygotowują tacy populiści jak instytut (sama nazwa powinna zobowiązywać, a tu debile nadużyli nazwy i sieją zamęt. Nawet wiki podaje - http://pl.wikipedia.org/wiki/Instytut ) to jak spodziewać się konkretnych wyników po ich Klientach.?
Spa to jakość, Klimat, Filozofia miejsca i ciekawe jest, że kilka lat temu sam bóg bogów z białegostoku, "kappo di tutti kappi" magazynu spaowskiego - mówił mi w Poznaniu - masz rację Adam, Spa to Klimat, autorskość! A co dziś widzimy? To już wiadomo.
Każdy ma swoją cenę.
Kuba Wojewódzki kiedyś powiedział, że nigdy nie sprzeda się reklamie. Po kilku latach dodał, że sprzeda się, tylko zależy za ile. Wygrał Play. Trudno tu doszukiwać się analogii między kappo z instytutu a Kubą, ale łatwo zobaczyć w jaki sposób Kuba na głowę bije tamtego naczelnego łazienek.
Kuba robił i robi swoje, tylko w innym wydaniu. Mózg operacyjny instytutu zmienił swe oblicze, by zaistnieć na drodze z trzeciego świata do stolYcy. Podobnie jak Jarek zmieniał oblicze by "zamachowi" smoleńskiemu nadać obraz "prawdy". By (tu) branżę zmieniać nadając imię instytut a szerząc sprzedawcze ideały. Genialne! Prawie...
Dziękuję z tego miejsca takim debilom, za to że mam pracę, szkoda że podczas jej trwania musz egłęboko zakorzeniać się w głowy Klientów by wyplenić przez Was zasiane tragiczne idiotyzmy, niby dające mozliwość ich rozwoju.
Wróćcie do łazienek błazny i wykładajcie, ale nie na sympozjach a raczej kafle w kiblach.
Do następnych "targów branżowych"...